Pamiętam te czasy kiedy guma to była zwykła guma do żucia, kiedy "69" to była tylko liczba, kiedy "na pieska" oznaczał styl pływania, kiedy miłość to była barbie i ken, kiedy całowanie się było fuuuuj, kiedy paluszki służyły jako papierosy, kiedy udawało się pijanych po zwykłej niegazowanej wodzie żeby tylko poszpanować, kiedy płakanie było tylko z tęsknoty za rodzicami, kiedy złamane serce miało się wtedy kiedy nie dostało się upragnionej zabawki. / crazyblondyna
|