[Cz.III] Że będzie w stanie postawić tylko i wyłącznie małe kroczki . Ale wiedziała dobrze , że pieniądze , które wydała na sukienkę bytu i te niby dodatki nie może wyrzucić w szafę . Postanowiła udowodnić nie Jemu ale sobie , że jest w stanie osiągnąć cel , który wcześniej sama sobie narzuciła . I przez następne 4 dni wstawała rano zawijała stopy i uczyła się `chodzenia` . Dużo płaczu i bólu ją to kosztowało . Ból stop na prawdę nie raz był bardzo duży . Nie poddawała się . W piątek odłożyła buty z pewnością , że wykonała kawał dobrej roboty i , że w niedziele może spokojnie iść na imprezę . Sobota zleciała jak zwykle szybko . Porządki . Spotkanie z koleżanką by obgadać wszystkie sprawy dotyczące imprezy . Wieczorem wiedziała , że już jutro będzie jej dzień . Dzień wielkiej metamorfozy i dzień , w którym będzie mogło udowodnić Jemu i sobie , że może być inna . Nie koniecznie lepsza . Ale inna . Położyła się szybciej by wyspać się na imprezę .
|