` Prosili ją, żeby przestała się ciąć, mówili że to nic nie da. Jej dawało ukojenie w bólu, który dręczył ją w środku. Nie domyślali się, że może być u Niej, aż tak źle. A Ona poprostu nie dawała sobie rady z życiem, miała serdecznie dość wszystkiego, nie mogła sobie poradzić z życiem, bała się tego co może zrobić, a przecież mogła być zdolna nawet do tego żeby się więcej nie obudzić. Czasami te myśli nie opuszczały jej nawet na chwilę. A Ona krzyczała po cichu, prosiła o pomoc, która nie nadchodziła. Ostatnio nawet płakała zbyt często, ale co mogła zrobić nie chciała nikogo ranić. Bywały dni, w których z tej bezsilności nie mogła nawet uronić łzy. ' || najaranamarzeniamimalolata
|