Dziś w kościele usiadłam w pierwszej ławce nie po to, by pokazać się przed sąsiadami... Nie po to, by ksiądz pokropił mnie i koszyk, święconą wodą... Chciałam z tobą porozmawiać, Boże... Szkoda tylko, że ty jakoś nigdy nie masz dla mnie czasu... Wcale mnie nie słuchasz... Dlatego postanowiłam to napisać na moblo... Może przynajmniej przeczytasz?
|