Nie słucha rapu ani hip-hopu. Nie noszę za dużych koszulek i rzadko kiedy wychodzę z domu w luźnych dresach, ale czy to oznacza że jestem dziwką która się nie szanuje? Czy to znaczy że nie mam uczuć i że jak nie raz pomaluje zamiast tylko rzęs usta to że się puszczam? Zapamiętajcie - po prostu lubię siebie taką a nie inną , a mdli mnie na widok dziewczyn około 14 klnących przed blokiem i popijających piwo .
|