mama prosiła mnie żebym poszła na spacer ze swoją trzyletnią siostrą. ubrałam się w ulubioną sukienkę swojego byłego i wyszłam. wsłuchiwałam się w szum drzew. idąc , wspominałam sobie poprzednie miesiące. gdy nagle moja siostra zaczęła uciekać. ruszyłam za nią. nie mogłam biec zbyt szybko, ponieważ moja fioletowa sukienka podwiewała zbyt wysoko do góry. poprawiając ją, uderzyłam w kogoś. podniosłam głowę do górę i ujrzałam Jego- swojego byłego chłopaka. nie odzywaliśmy się do siebie. każdemu z nas było tak jakoś dziwnie, nieswojo. i nawet nie wiem kiedy zatopiliśmy się w gorącym pocałunku. / mietowyusmiech , retrospekcyjna
|