kocham te chore akcje z nią. kocham to wlatywanie do sklepu tylko po to by przeczytać horoskop, to bicie się przez ' zaproszenie na badanie słuchu ' czy choćby to jak idealnie robimy z siebie kretynki kiedy jest to najmniej wskazane. jestem pewna, że nie przeżyłabym tygodnia bez niej, bez tych wypadów na tymbarka podczas, których jaramy się napisami na kapslach, bez jej cholernie dołującego optymizmu prościej mówiąc bez jej osoby byłoby nudno. nie wiem, może uzależniłam się od jej zachowania, może mam nieodpartą chęć wygadania się osobie takiej jak ona, ale wiem, że nasze charaktery dopełniają się idealnie. pesymistka + optymistka = realistka. co to znaczy? tylko dzięki jej osobie potrafię patrzeć na świat realistycznie. tak, dziękuje jej za to. ;* / xxxlenkkkaxxx
|