w głowie mętlik. z jednej strony kocham, z drugiej czuję, że to zauroczenie i przyzwyczajenie. nie wiem sama. są momenty kiedy sądzę, że zakochałam się drugi raz w moim skomplikowanym życiu, ale rozstanie przeżywam dziwnie dobrze. faceci? kręcą się wokół, mam ich szczerze dość. tęsknię za Nim, nie potrafię tego ukryć. brakuje mi samej obecności, tego, że często olewał mnie i siedział na komputerze, czy oglądał telewizję, ale był. jego głos, jego żarty, bywało, że ze mnie. ale mimo wszystko, mimo wad, zależało mi.. zależy, będzie zależeć. chociaż nie mam już sił i wypaliłam się doszczętnie.
|