Dostałaś sms-a, na wyświetlaczu widniało imię jakiegoś chłopaka. Chciałem przeczytać, w końcu podobno nie mieliśmy przed sobą tajemnic. Gdy powiedziałem kto to, nagle się zdenerwowałaś, nie pozwoliłaś mi odczytać wiadomości, mimo wszystko zrobiłem to. "Tam gdzie zawsze, Mała?" - nie mogłem w to uwierzyć. W Twoich oczach pojawiły się łzy, zaczęłaś tłumaczyć, że poznałaś go na dyskotece i jakoś tak między wami zaiskrzyło, doszło do zbilżenia.Nie chciałem już dłużej tego słuchać, wyszedłem trzaskajac drzwiami. Do tej pory nie wiem jak mogłaś mi to zrobić./Było.;/
|