[ CZ4 ] 'Nie zostawię, obiecuję. Nie wracajmy do tego, proszę.' Spojrzałam Ci w oczy. 'Nie mogę. Znowu mnie nie będzie, znowu się zacznie.' Spojrzałam w ziemie. 'Każdy zasługuje na drugą szansę.' Usłyszałam. 'Nie każdy. Uwierz. Jeśli znów mam płakać po nocach, nie spać, nie jeść, nie pić, nie żyć, to wolę nie. A jeśli na prawdę kochasz, to się postaraj. Od tak nie wrócę, nie ma opcji.' Powiedziałam, nabierając powietrza do płuc. 'Nie skrzywdzę Cię, obiecuję!' Pokręciłam przecząco głową. 'Nie obiecuj, jak wiesz, że tego nie spełnisz. Musisz zapracować na zaufanie, musisz odbudować to, co zepsułeś ostatnim razem.' Byłam pewna swoich słów. 'Dobrze. Poczekam. Cierpliwie poczekam.' Powiedziałeś, całując mnie w czoło i odchodząc. 'Czekaj.' Zawołałam. 'Co?' Zatrzymałeś się w progu. 'Widziałam, że masz moją ulubioną bluzę. Weź mi ją daj, stęskniłam się za nią.' Powiedziałam z cwaniackim uśmiechem na twarzy.
|