ile razy siedziałaś przez kilka godzin i patrzyłaś na żółte słoneczko z jego imieniem obok i zastanawiałaś się czy napisać? ile razy napisałaś? a ile razy gdy byłaś przekonana, że chcesz napisać to słoneczko stawało się czerwone?
friperie:Było tak bardzo często. Starałam się od tego uwolnić. Nie wychodziło. Znów nie wychodzi. Znów słoneczko. Znów słowa tej pięknej piosenki w opisie. Nie do mnie. Ale znów chcę...