Leżała nieprzytomna na sprężystym łóżku okryta białą kołdrą. Maszyna pomagała jej w oddychaniu. Prawie się nie ruszała, jedynie można było zauważyć z ledwością podnoszącą się i opadającą klatkę piersiową. Lekarze mówili że ma małą szanse. On siedział przy niej, płakał, trzymał Jej siną dłoń i wierzył w to ,że się obudzi ..
|