myśl o nim tak cholernie boli . ból najbardziej nasila się wieczorami , samotnymi wieczorami . gdy już całe miasto śpi , jest taka chwila wyciszenia , to myślenie nie daje zasnąć . starasz się myśleć o wszystkim innym , tylko nie o nim , ale to na nic. to jest nie do wytrzymania , zaczynasz płakać i po jakimś czasie dochodzisz do wniosku , że te łzy niczego nie zmienią , w niczym nie pomogą . zasypiasz , śnisz o nim , budzisz się i przeżywasz ten piękny sen , że byliście razem . w ciągu dnia zajmujesz się czymś innym , na chwilę o nim zapominając . nadchodzi kolejny wieczór , niczym nie różniący się od pozostałych i tak przez następne kilka dni . aż w końcu zapominasz , lecz nie na długo , do momentu ujrzenia go , wystarczy ułamek sekundy i znów nachodzą myśli i ten straszliwy ból , że nie możesz go mieć .
|