Wróciłam zmęczona i zmarznięta do domu . no bo w końcu , na dworze było z ponad -12 stopni .
Powoli ściągałam z siebie kurtkę , gdy nagle mama zawołała z salonu , że czeka tam na mnie niespodzianka .Nie spodziewałam się niespodziewanego . Wchodząc do pokoju zobaczyłam jego . siedział tam i patrzył na mnie tym swoim wzrokiem .wtedy potrafiłam mu wybaczyć wszystko . Podeszłam do niego , kiedy to mama powiedziała , że zostawia nas samych .Przygarnął mnie i wtulił w siebie . mówił , że już wszystko będzie dobrze i przeprasza za to co zrobił źle , że nigdy mnie nie zostawi .Zamknęłam oczy i wtuliłam się w niego jeszcze bardziej . chciałam , żeby ta chwila trwała wiecznie . Tak bardzo kochałam być w niego wtulona , odczuwałam wtedy ten cholerny spokój . / emilsoon
|