Najgorsze jest to, że nie potrafię nawet napisać głupiego 'siema' do człowieka, na którego wydawałam wszystkie moje esy, z którym pisałam, gadałam kilka godzin dziennie. Bez jego dobranoc nie byłam wstanie zasnąć i zawsze mogłam na niego liczyć z wzajemnością. A teraz? Teraz się odsunęliśmy od siebie, jest między nami przepaść i nie wiem jak ją przeskoczyć.
|