Codziennie idę korytarzem i codziennie widzę wzrok Twoich kumpli, przeszywający mnie od czubka do czubka. Jakby mieli Ci powiedzieć za każdym razem, jak się ubrałam, jaki mam makijaż, jak włosy ułożone i w jakim towarzystwie przebywam. Wiesz co? Podoba mi się ta gra, Kotku. Codziennie rano budzę się z uśmiechem na twarzy, bo znowu przyjdę ogarnięta. Poznałam Twoje zasady, zamierzam grać tak długo, dopóki Ty się nie znudzisz. A mówiłam Ci, że ze mną nie wygrasz, mówiłam .. Zapewne tego nie pamiętasz, no ale trudno. Możesz zacząć lubić porażki, bo przy mnie już tylko na to jesteś skazany.
|