'dalej siedziałem w samochodzie i patrzyłem zza szyby na żywy obraz na bezbronne dziecko i nikogo by strzec go na jego brudne dłonie i ubranie na zapłakane niewinne powieki, miał wypieki pomimo chłodu i z powodu głodu zapadnięte policzki czemu nie wraca do domu, jak myślisz??'
|