Zmieniłam się. Chciałeś abym nie była już taka wredna i arogancka dla osób, których po prostu od tak nie lubię, którzy działają mi na nerwy samym ich widokiem, ale najważniejsze dla Ciebie było, aby ja czułam się z tym dobrze. Powiedziałam, że to nie bd takie łatwe, że czuję, że nie zmienię się, a tak czy siak dobrze mi z moim charakterem, zaakceptowałeś to. Nie zauważyłam, że z dnia na dzień staję się milsza, że to Ty tak na mnie działasz. Odszedłeś w sumie na moje własne życzenie i znowu wracam do `poprzedniej mnie `. Wróć gdy zrozumiesz, dlaczego kazałam Ci odejść. Nie pozwól bym znowu była taka jak kiedyś. Proszę. / martusiowata
|