`kolejny nudny, szkolny Walentynkowy apel.Dyra znów przemawia jaka to miłość jest ważna itp.Ja jak zwykle stoję na szarym końcu dzikiego tłumu.Samorząd rozdaje ulotki o imprezie walentynkowej i wszyscy są happy,prawie wszyscy.Nagle dyra skończyła mówić i w głośnikach usłyszałam Jego ciepły głos: -Przepraszam za zamieszanie,ale muszę powiedzieć coś mega ważnego- zaczął- Jest tu w szkole pewna dziewczyna,bardzo ładna, miła, inteligentna. Zakochałem się Niej,od momentu kiedy wylała na mnie swojego Kubusia. Kasiu z III B, jesteś moja miłością. Stałam jak wryta,oczy całej szkoły były zwrócone na mnie.Byłam w szoku,bo nigdy bym się po nim tego nie spodziewała. Nie patrząc na ten cały tłum podbiegałam do Ciebie, dając Ci buziaka` // anylkaa
|