Wciąż ciaśniejszy wokół poplątany krąg. Już na niczym mi nie zależy, a wymuszone życie męczy mnie coraz bardziej. I poddam się nagle. Poddam się w połowie drogi. W środku jakiejś czynności. Nagle się poddam i zniknę. Psychicznie. Nie obchodzi mnie, co stanie się z ciałem. // nie moje.
|