Doszłam do wniosku, że nie chce już ranić przyjaciół tylko dlatego że cierpię. Już dość mocno stawali na głowie żeby mi pomóc. Już udawałam najlepiej jak potrafiłam żeby było im lepiej, ale moje starania były na nic bo oni i tak wiedzieli, że coś jest nie tak. Kocham ich! Przynajmniej jestem dla nich ważna. /czarnemamby
|