Idziesz środkiem korytarza szkolnego patrząc mi się prosto w oczy i rzucasz to przesłodzone : - siemka . - widzę jak duma rozpierdala cię od środka tylko dlatego , że on poświęcił kilka minut tobie , a nie mnie . Coś ty , ja wcale nie jestem zazdrosna , bo niby o co . Po prostu nie jebnę cię w pysk , bo mam godność i to Cię suko ratuje .
|