Przyszłam do niego w środku nocy z butelką szampana, łzy spływały z moich oczu jak wtedy gdy miałam 5 lat i stłukłam kolano. Stanął przede mną w samych bokserkach, z roztrzepaną fryzurką i zaspanymi oczami. Wyglądał jak niewinny anioł. Słodki, kochany.. był taki jak kiedyś. Drżącym głosem wyszeptałam `wypierdalaj z mojego życia`. Kosztowało mnie to tyle bólu, wysiłku. Udawanej obojętności. Tak cholernie bolały mnie te słowa, lecz wiedziałam, ze nie mogłam kolejny raz przegrać tej walki na miłość. / lovexlovex
|