napisał do niej.. czy nie wyjdzie przed blok. Ona z wielkim uśmiechem na twarzy wybiegła z klatki i zobaczyła ich całujących się.. pomyślała ze to żart.. widziała też że nieznajoma dziewczyna trzymała telefon jej chłopaka, ale nie wiedziała czy może jeszcze myśleć o nim jak o swoim chłopaku.. gdy on ją zobaczył zaczął się tłumaczyć lecz ona z płaczem uciekła.. akurat pod zbliżający się autobus.. nigdy nie czuła się tak upokorzona.. może i lepiej że odeszła.. lecz on nigdy sobie nie mógł tego wybaczyć.. parę dni później podciął sobie gardło.
|