Jeśli chodzi o przyjaciół rodzaju męskiego to mam ich kilku , kilku tych stuprocentowych , tych najprawdziwszych , którym w pełni ufam i śmiało mogę nazywać braćmi.Jest też jeszcze kilkunastu prawie tak samo dobrych , elita , elita ludzi bardzo mi bliskich , wyjebanych w kosmos i reszta znajomych kolesi których bardzo ale to bardzo lubię. Jeśli chodzi o znajomości z dziewczynami to owszem mam w pizdu dużo koleżanek , kilkanaście bliższych kumpeli ale tylko jedną prawdziwą przyjaciółkę.Dosyć dziwne statystyki ale taka jest prawda. I choć często się kłócimy i skaczemy sobie do gardeł bo obie mamy silne charaktery to poszłybyśmy za sobą w ogień.Wystarczy jeden jej telefon z prośbą czy mogę wyjść pod bramę a ja wybiegam z domu nie zważając na to co mam na sobie.Jest dla mnie tak cholernie ważna , i to nigdy się nie zmieni .Tyle razy była zemną w najgorszych momentach i na odwrót , naprawdę z całego serca dziękuję. . . .
|