Leżała zapłakana pośród setki jego zdjęć.. Jej oczy całe podkrążone wydobywały z siebie kolejne krople łez, a skrzypot łamiącego się serca wywoływał u niej dreszcze i napady histerii. Wypuszczając papierosowy dym żaliła się Bogu. Nerwowo zdejmując z siebie ubranie prosiła go żeby to się skończyło. Otwierając kolejną butelkę wina zaśmiała się rozpaczliwie i położyła na podłodze. Leząc patrzyła na sufit i spowiadała mu sie z miłości do niebieskich oczu i cudownego uśmiechu tego wysokiego bruneta, nie zważając na to, ze on siedział tuż obok. / lovexlovex
|