Był tam gdzie ja tego wieczoru, bawiłam się świetnie a z Jego oczu bił dziwny smutek... Postanowiłam podejść. Wstał. Myślałam,że chce ustąpić mi miejsca ale gdy usiadłam On usiadł mi na kolanach i znów poczułam ten Jego zapach,którego tak bardzo mi brakowało. Przytuliłam się do Niego a on pocałował mnie w czoło. I znowu poczułam to dziwne mrowienie w brzuchu, wszystko mi się przypomniało i wtedy On poprosił o drugą szansę... Kiwnęłam głową na tak a on po raz kolejny mnie pocałował.
|