Nienawidzę, w Tobie tego że, zostawiłeś mnie gdy byłeś tak bardzo potrzebny... Że teraz bujasz się z tą niedoruchaną pindą z brzydkim ryjem i, że przez ten cały czas nie zapytasz czy daje rade. Tak... wiem wina leży po obu stornach... Ale to ja pierwsza chciałam aby wszystko się ułożyło...wiem też że to ja za bardzo pyskuje i to ja jestem zbyt arogancka i samolubna... ale kiedyś Ci to nie przeszkadzało, umiałeś przekształcać moje wady w zalety i tolerować je... /missmusiaaa
|