Z racji tego że przez całe święta nie zaglądnęłam do książek postanowiłam to nadrobić. Usiadłam nad geografią jednak nie potrafiłam się skupić , wszystkie literki mieszały mi się ze sobą a na dodatek kac dawał o sobie znać. Brak koncentracji wzbudził jeden z moich słynnych napadów nerwowych i książka poleciała przed siebie z hukiem uderzając o ścianę. Miałam już po nią wstawać kiedy do pokoju wszedł ziomek ' kiciuchu twoja mama mnie wpuściła' powiedział stając nade mną i dając mi buziaka. ' luźno rób sobie co chcesz tylko w miarę cicho bo się uczę' wybuchnął śmiechem po czym dodał' kochanie nie odwalaj mam 'dom z kości' i idziemy oglądać' ' kolejny horror?' zapytałam od niechcenia ' lepszy horror na ekranie niż ten zwany edukacją' parsknął ' no co racja to racja to ja przygotuję popcorn' powiedziałam i wyszłam w tle słysząc ' tylko ten serowy' i już wiedziałam że o nauce przy nim nie ma mowy / nacpanaaa
|