- Kogo kochasz? - Cóż... Kocham swoją rodzinę. - Chodzi mi o inną miłość. - Inną miłość? - Taką jaką żywi dziewczyna do chłopaka. No ej, wiesz o co mi chodzi. - Ah, o taką miłość. Ale jakbyś nie zauważyła ja nie mam chłopaka. - Ale to nie znaczy, że nie możesz być zakochana?! - Mylisz się. Mogę być najwyżej zauroczona. Miłość mogę żywić wyłącznie do osób, które mi to odwzajemniają. Bo widzisz, ja dojrzałam.
|