Zadzwonił dzwonek szkolny. Razem z moją koleżanką wyszłyśmy na korytarz. Stanęłyśmy koło parapetu. Ona pisała sms, ja patrzałam na niego. Odwracając głowę, on kierował ją na mnie. Nie zwracałam na to uwagi, bo przecież nie zabronię mu patrzeć na mnie. Koniec przerwy. Chwyciłam zrozpaczona plecak udałam się w stronę sali od chemii. Ale nagle ktoś, albo coś chwycił mnie za rękę. Odwróciłam się... To było on. Powiedział, że mnie kocha. Stanęłam w bezruchu jak gdyby nigdy nic. A po chwili ten drugi podszedł... Zostaw ją! - Rzucił. Wtedy Ty robiąc mu na złość powiedziałeś ... " To jesteśmy umówieni? " - Pocałował mnie w usta. Spojrzałam łobuzersko na tego drugiego nucąc mu przed nosem " Umówiłam się z nim na dziewiątą .. " xd / impossiblelove
|