z pełnym brzuchem, ledwo tocząc się po schodach docieram do swojego pokoju, zapalam światło i w myślach powtarzam "kto normalny zostawia takie rzeczy u kogoś na biurku" nie znajduję grającego sprzętu, wyciągam telefon żeby napisać Ci ze nie ma go u mnie, ale nagle w moją szybę trafiły 3 kulki śniegowe, wyglądam przez okno a tam stoisz w środku wydeptanego ze śniegu serca stoisz Ty i machasz! ubieram na siebie pierwszą lepszą bluzę i w pantoflach do Ciebie wybiegam nie patrząc na to,że rodzina właśnie śpiewa kolędy. Rzucam się na Ciebie mocno całując. Staliśmy w srodku serca.Moja mama wychodzi z domu i widząc wydeptane serce westchnęła i pokiwała tylko ręką wołając " no nie stójcie tak na mrozie!" zgodziłeś się na przedstawienie sie rodzinie, weszliśmy do domu i cała rodzina przywitała Cię serdecznymi uśmiechami, jakby znali się od zawsze. Dostałeś największy kawałek ciasta. Usiedliśmy wszyscy koło kominka i zaczęliśmy śpiewać kolędy. Niezapomniany dzień
|