już nawet o nim nie myślę, gdy wracam ze szkoły! zawsze idę ze wzrokiem wbitym w ziemię i ogromnym bananem na ryju, uśmiechając się do wspomnień z dzisiejszego dnia w szkole i akcji, które mnie rozjebały np. moja śliczna gleba, albo gleba mojej przyjaciółki (którą pozdrawiam. ♥) na ruchomych schodach w wola parku. xd
|