Wyrwała mu bluzę z ręki i uciekła ściskając ją tak mooocno w rekach. Powiedział, że może ją sobie zatrzymać do jutra.! Uśmiechnęła się, pocałowała go i weszła do domu. Cały dzień miała ta bluzę przy sobie! razem ze sznureczkiem dawały jej meega szczęście.! | kochajzycie
|