cz I wiedziałeś , że to zaboli , jak zobacze was razem na 18 kumpla , na która mielismy iść razem . wiedziałeś . ale to nie powstrzymało Cie by na nią nie przyjść . byłam już tam kiedy weszliście razem do sali . zauważyłam , że pierwsze co zrobiłes po wejściu to bladziłes wzrokiem po całym tłumie gościu szukajac mnie w nim . odróciłam twarz byś nie widziałam , że na was patrze . nie chciałam patrzeć . przeciez była impreza nie mogłam płakać . musiałam być silna . lecz nie musiałam patrzeć . miałes tak specyficzny śmiech , że chyba każdy go słyszał gdy coś Cie uradowało . ten śmiech , który tak bardzo kochałam . i usłyszałam go w momencie kiedy zobaczyc solenizanta . chciałam stamtąd ucieć . zamknąć sie gdzies i być samą . chciałam lecz nie mogłam na to pozwolić . przez cała impreze starałam sie Ciebie unikać . lecz nie było to proste bo ciagle mi to utrudniałeś . gdzie bym nie poszła byłes niedaleko . gdzie bym nie usiadła stawałeś tak bym was widziała . przytulałeś ja wstedy,całowałeś
|