Siedziałam w salonie i odpakowywałam wszystkie prezenty od znajomych. Kolejne pakunki jarały mnie coraz bardziej . Przymierzałam właśnie bluzę kiedy usłyszałam dźwięk komórki . ' Dziękuję za prezent kotek :* . Wyjdź przed dom ' Otworzyłam drzwi wejściowe i ujrzałam ogromnego różowego misia na oko miał ponad dwa metry . Między jego nogami znajdowała się również średniej wielkości czarna torebka . Siłowałam się jakieś 10 minut zanim przepchnęłam maskotkę do środka . Usiadłam na kanapie i zajrzałam do wnętrza torebki .Była tam srebrna bransoletka z napisem ' forever ' zestaw kosmetyków z których o dziwo większość sama używam na co dzień i czerwona kartka . 'Wiem że nie byłaś grzeczna ale rózga nie pasuje do Twojej urody .A poza tym bardzo Cię kocham i mam nadzieję że kiedyś zrozumiesz jak ważna jesteś dla mnie . Na zawsze . Darek ' Nie zorientowałam się nawet kiedy zaczęłam płakać ani jak to się stało że moją jedyną myślą było złapać go i pocałować / nacpanaaa
|