usunęłam archiwum gadu-gadu, spaliłam listy, które kiedyś wrzucał mi do szkolnej szafki. jeszcze niedawno płakałam nad komputerem i codziennie przed snem czytałam kartki podpisane jego imieniem. chyba coś się zmieniło, chyba nareszcie przestało mi zależeć.
|