Najgorsze jest to, że idzie jesień, coraz bliżej
do zimy, wtedy najbardziej odczuwamy brak kogoś
kto będzie obok. Samotne wieczory są ciężkie do zniesienia
i nie pomogą nawet przyjaciółki, które wpadną na gorącą
czekoladę i ploty.
Chyba zaczynam potrzebować tego na co mówi się 'bliskość'.
|