- za godzinę
- w przypływ furii
- usuwa jego numer, każde zdjęcie i wrzeszczy nieznośnym szeptem, że ma go w dupie.
Jego i całą tą zasraną miłość. Potem wszystko wpisuje od nowa , przecież zna te numery na pamięć ,
a zdjęcia są w koszu - łatwo je przywrócić . Nie ma na nic ochoty .
Jest bezwładna , on odbiera każdy element jej tożsamości . Staje się zwykłą szarą myszką ,
chociaż przy ludziach tak doskonale udaje . Wiesz o kim mówię , kochanie ? - Mówisz o mnie .
|