poniedziałek. cały dzień nie gadaliśmy w szkole . wchodząc na gadu około 18. , wyskakuje mi dymek z wiadomością od Ciebie. zdziwiłam się, że napisałeś. po odczytaniu wiadomości uśmiechnęłam się, chociaż nie miałam na to nawet najmniejszej ochoty. 'Czesc.. ja krótko. widziałem, że masz dola dziś wiec nie będzie Ci się chciało odrabiać pracy domowej. ja mam z maty, tylko nie wiem czy dobrze, napisz później jeśli chcesz..' a pod tym linki z pracą domową. stwierdzam iż jesteś jedyny w swoim rodzaju, bo tylko Ty doprowadzasz mnie dom takiego stanu po naszych 'inteligentnych' konwersacjach. / kszy
|