Leże skulona na łożku gryze poduszkę i ryczę.w ręku gniotę to pieprzone serce które miało pomóc...I krzyczę w myślach że miało być lepiej że miało Cię nie być..Obrazy w mej głowie krążą coraz szybciej...widze twój uśmiech widze jak mnie przytulasz Krzycze żebyś tu był ! Szeptem prosze...ile bym dała byś był przy mnie w tej chwili.
|