Od dziecka każda dziewczynka marzy o swoim księciu.. pięknym ślubie.. rodzinie..Z wiekiem zaczyna myśleć, że marzenia są dziecinne..śmieszne.. niepotrzebne. Zapomina o tym co jest naprawdę ważne.. Zostaje zraniona raz, drugi, trzeci.. nie ma już powodu by żyć.. i wtedy przypomina sobie lata dzieciństwa. ich czas beztroski gdzie można było marzyć bez końca.. zastanawia się gdzie to wszystko umknęło.. dlaczego dorastanie wyrywa nas z pięknego snu.? No właśnie ze snu. Dlaczego to nie prawda.? Dlaczego to tylko sen. Dlaczego ta nieświadomość jest tak piękna, że każdy chce na nowo wrócić do lat dzieciństwa.?
|