Przy moim szczęściu, gdybym przypadkiem spotkała chłopaka, z którym chciałabym spędzić resztę życia, o czym zdecydowałabym pod wpływem chwili, ruszając w jego kierunku nie dotarłabym, bo wpadłabym do niezakrytej studzienki, spadłoby na mnie drzewo, przejechałby mnie rower, wybuchłaby pode mną mina, zapadłabym się pod ziemię, skończyłby się świat, albo pojawiłbyś się Ty i wszystko, co budowałam przez tyle czasu, szlag by trafił i rzuciłabym się Tobie w ramiona..
|