Siedziała na tym przystanku, na którym zawsze się spotykaliście. Nie wiedziałeś o tym. Ze łzami w oczach odpalała kolejnego papierosa. Zaciągala się z całych sił, lecz nie dawało jej to ukojenia. Nagle wyszedłeś z ulicy, stanąłeś przed nią jak anioł, zapytałeś się czemu cała się trzęsię i dlaczego płacze. Spojrzała na Ciebie bez słowa z błyszczącymi od płaczu oczami i z jej lewego oka poleciała kolejna łza.Wyczytałeś jej z oczu co jest powodem jej rozpaczy. Przytuliłeś ją i powiedziałeś: "Już dobrze skarbie. Nie płacz cukiereczku, jestem przy Tobie." /youaremylove
|