Cholernie lubiła spacerować w deszczu
z nim u boku, ze świadomością
jego uśmiechu i nigdzie się nie śpieszyć,
pozwolić kroplom wsiąknąć wgłąb siebie.
Takie spacery wiele ją nauczyły..
Przede wszystkim jednak tego, że największym
szczęściem w życiu jest posiadanie przyjaciela..
Takiego na dobre i na złe, na uśmiech
i na łzy, na deszcz i słońce..
|