kochałam te momenty gdy odprowadzając Cię na trening, zarzekałam się, że tylko do torów bo potem nie będzie chciało mi się samej wracać, za każdym razem z pełnym uśmiechem mówiłeś 'jasne kochanie' - po czym lądowałam w szatni pełnej chłopaków, a do domu wracaliśmy razem, po dwu godzinnym treningu . nawet nie potrafisz wyobrazić sobie ile teraz dałabym żeby teraz móc Cię odprowadzić . - smajl_
|