Siedziała ciemną nocą w parku, na altance. Tam gdzie pierwszy raz się spotkali, miejsce poczęcia ich miłości. Łzy zaczęły spływać z jej oczu, chciała je powstrzymać jednak to było silniejsze. Przed jej oczami przewijały się ich spotkania, spacery o 5 nad ranem, wszystkie ich plany, które teraz są niczym. Te słowa, czuły dotyk.. ta wielka miłość która miała trwać zawsze zakończyła się szybciej niż się zaczęła.
|