Jechałam z mamą do sklepu nagle na ulicę ktoś wybiegł nie patrząc na nadjeżdżający samochód, moja mam z piskiem opon zatrzymała się tuż przed nogami tej niezrównoważonej osoby ku mojemu zdziwieniu to byłeś ty a słowa ' mamo naciśnij gaz !' same jakoś mi się nasunęły. / nienormalka : D !
|