gdy nie chciał mi oddać telefonu , powiedziałam z obrażoną miną : bo się zdenerwuje . popatrzał zainteresowany . - no i co wtedy zrobisz ? - pomyślałam chwilę . - uciekne do parku i będę tam siedziała . - tak , to zawsze działa . - głupia , przecież jest już po 23 . - no tak . wpadka . - kurdemol . - odpowiedziałam , a on z uśmiechem mnie przytulił . - boże , uwielbiam cię . - wyszeptał , wsadzając mój telefon do swojej bluzy . / tymbarkoholiczka
|