-Jesteś
-Tak jestem.
-Nie jest Ci zimno.?
-Nigdy nie było mi tak ciepło jak tej nocy..
-Przepraszam, że wyciągam Cię o 4 rano na środek ulicy, ale . .
-Ale co.?
-Ale chciałem Cie przytulić i pokazać Ci gwiazdę, która nosi Twoje imię.
-Muszę Cię zmartwić, ale . .
-Ale co.?!
-Ale ta gwiazda jest już zajęta, ona nosi Twoje imię..
-Kompromis.?
-Zgadzam się.
-Dobra Twoje imię zaczyna się na " P " więc . .
-Więc może " Pierwsza Miłość ".?
-O tak.! Pierwsza Miłość.!
|